Kolejarze nie zgadzają się na nierówne traktowanie i niższe płace od nowo zatrudnionych pracowników na tym samym stanowisku.

Choć są to informacje nieoficjalne i niepotwierdzone przez zarząd spółki, warto przygotować się na tę okoliczność. - Nie zgadzamy się na to, aby nowo przyjęte osoby z innych spółek, zarabiały od 600 do 900 złotych więcej od nas - maszynistów, którzy budowali tę spółkę od zera - wyjaśniają kolejarze w serwisie społecznościowym. Autorzy wpisu zaznaczają jednocześnie, że nie mają pretensji do nowo zatrudnionych kolegów, którzy przeszli do służby z innych spółek. Podkreślają, że uzgadnianie jak najlepszych warunków pracy jest w porządku. Nie zgadzają się jednak na obecne traktowanie ich przez władze spółki.

Strajk prawdopodobnie odbędzie się w listopadzie i trwać będzie dwa tygodnie.