Sprawa dotyczy głośnej sprawy związanej z zaginięciem i śmiercią młodej poznanianki Ewy Tylman. W poniedziałek, 14 listopada rzecznik poznańskiej prokuratury okręgowej podczas konferencji prasowej przedstawiła szczegóły aktu oskarżenia Adama Z. i śmierci kobiety.

Do tragicznego zdarzenia doszło w listopadzie ub. roku w Poznaniu. Ewa Tylman po imprezie, w towarzystwie Adama Z. wracała do domu. Ostatni raz była widziana około godziny 3.20 w okolicy ul. Mostowej przed mostem Rocha. Ciało młodej poznanianki odnaleziono w lipcu tego roku na brzegu Warty w podpoznańskim Czerwonaku.

Mężczyzna, który towarzyszył kobiecie był wielokrotnie przesłuchiwany. Jednak częsta zmiana zeznań budziła podejrzenia policji i prokuratury. Po analizie materiałów dowodowych, prokuratura wniosła, by Adam Z. odpowiadał za zabójstwo z zamiarem ewentualnym, a nie bezpośrednim.

Według prokuratury, 23 listopada 2015 roku, Adam Z. zepchnął kobietę ze skarpy, po czym nieprzytomną zaciągnął nad rzekę i wrzucił do wody. Prokuratura uznała, że oskarżony miał świadomość, że na skutek jego postępowania nastąpi śmierć kobiety.

- W ten sposób godził się na to, że na skutek stanu nieprzytomności i stanu nietrzeźwości, w którym znajdowała się pokrzywdzona oraz na skutek warunków atmosferycznych panujących tego dnia, a była to niska temperatura powietrza i wody, nastąpi zgon kobiety - wyjaśniła podczas konferencji rzecznik prokuratury Magdalena Mazur-Prus.

Adam Z. nie przyznaje się do zabójstwa. Mężczyzna zasłania się niepamięcią z powodu wypitej dużej ilości alkoholu. Proces Adama Z. prawdopodobnie rozpocznie się na początku przyszłego roku.

--
Opr. W. Roszczuk, /fot. arch.