W poniedziałek, 13 listopada batalion dowodzenia Strzelców Wielkopolskich zrealizował strzelania sytuacyjne w marszu.

Na co dzień batalion zabezpiecza funkcjonowanie organów dowodzenia, z kolei podczas ćwiczeń przygotowuje i ochrania stanowisko dowodzenia brygady. Wydawałoby się, że batalion dowodzenia ma mało wspólnego z "wojaczką" - nic bardziej mylnego. Najlepszym dowodem są ostanie zajęcia strzeleckie.

- Bez względu na zajmowane stanowisko każdy żołnierz musi być wyszkolony zarówno taktycznie jak i strzelecko. Celem dzisiejszych zajęć było sprawdzenie umiejętności prowadzenia ognia w sekcjach podczas marszu - tłumaczy kierownik zajęć, dowódca batalionu dowodzenia major Marcin Barczyński.

Podczas zajęć żołnierze byli oceniani również pod względem prowadzenia obserwacji i wykrywania celów. - Aby można było prowadzić ogień do celu najpierw trzeba go zlokalizować. Przy każdym strzelaniu cele ukazywały się w różnej kolejności. Tego rodzaju strzelanie daje najlepszy pogląd na wyszkolenie żołnierzy i przygotowuje do najtrudniejszych zadań taktyczno-ogniowych - dodaje major Barczyński.

Wykorzystywane w czasie zajęć drewniane "zasłony" wymuszały na szkolonym przyjmowanie różnych postaw strzeleckich. Dynamika strzelania powodowała, że żołnierze w krótkim czasie musieli wykorzystać walory terenowe do osłony własnego ciała, przyjęcia odpowiedniej postawy i oddania celnego strzału.

Dodatkowymi zagadnieniami było szkolenie medyczne doskonalące umiejętność udzielania pierwszej pomocy na polu walki oraz posługiwanie się środkami i sprzętem obrony przed bronią masowego rażenia (OPBMR).

--
Opr. por. Weronika Milczarczyk, fot. szer. Emilia Budna