Podczas rutynowej kontroli drogowej, do policjantów podjechał mężczyzna prosząc o eskortę w drodze do szpitala - w samochodzie wiózł żonę i kilkudniowe, duszące się dziecko.
Policjanci natychmiast zareagowali. Na sygnałach pilotowali pojazd, w którym jechał maluch potrzebujący pomocy medycznej.
Zdarzenie zakończyło się szczęśliwie. Dzięki policjantom - sierż. Patrykowi Wiśniewskiemu i post. Monice Mrówczyńskiej, maluch szybko znalazł się pod opieką lekarzy.
--
Opr. W. Roszczuk, fot. policja