Pomimo uwarunkowań terytorialnych, rysie uwielbiają migrować - potwierdza to analiza mapy miejsc odwiedzanych przez te drapieżniki. Rysie coraz częściej widziane są przez pilskich leśników.

W ramach programu „Powrót rysia do północno-zachodniej Polski” realizowanego przez Zachodniopomorskie Towarzystwo Przyrodnicze, wypuszczono już 46 rysi. Każdy osobnik ma założony nadajnik GPS, co umożliwia obserwację ich życia na wolności. Większość rysi kryje się w ostępach leśnych, a swoje upolowane ofiary ukrywa tak skrupulatnie, że nawet leśnikom trudno jest zauważyć ich obecność.

Zdarzają się jednak wyjątki. Wiosną tego roku furorę zrobiła rysica, której opiekunowie nadali imię Nelly. Mężczyzna spacerujący z córką w trzcianeckich lasach postanowił wejść na ambonę, by rozejrzeć się po okolicy. W chwili, gdy stawiał stopę na pierwszym stopniu drabiny, z góry zaczął schodzić ryś. Córka ostrzegła ojca, który od razu się wycofał. Informacja o niecodziennym zdarzeniu w mig obiegła najbliższą okolicę.

Najświeższe doniesienia o spotkaniach z rysiem pochodzą z Nadleśnictwa Krzyż. Leśnicy sfotografowali rysia spokojnie przechodzącego przez drogę. Nie przejmował się ani samochodami, ani kombajnem, który po koszeniu zjeżdżał z pola.

Dzięki programowi towarzystwa przyrodniczego, w pilskich lasach znów pojawiły się te piękne drapieżniki. Leśnicy wiedzą już, że z powodzeniem wychowują młode na wolności. - - To jest najlepszy dowód na to, że lasy RDLP w Pile są dobrym siedliskiem dla tych dzikich kotów - zaznaczają wielkopolscy leśnicy.

Projekt pozwolił również na szersze poznanie faktów z życia rysi. Dzięki obrożom telemetrycznym wiadomo, że rysie doskonale pływają pokonując rwący nurt rzek - Warty, Odry, a nawet Wisły. Ponadto, wbrew panującym przekonaniom, rysie nie potrzebują zwartych kompleksów leśnych do wychowywania kociąt - wystarczy im nawet zadrzewienie śródpolne.

Przez długi czas uważano, że jednym z głównych powodów stagnacji liczebności populacji rysia w Polsce jest infrastruktura drogowa. Podejrzewano, że ryś niechętnie przekracza nawet drogi leśne. Jednak badania prowadzone w ramach projektu dowodzą, że rysie są w stanie pokonać autostrady i drogi szybkiego ruchu w dowolnym miejscu.

W założeniach, realizowany projekt ma ukazać także, czy rysie adaptują się do warunków cywilizacji, i czy ta adaptacja pomoże kolejnym pokoleniom rosnąć w siłę.

Opr. Waldemar Roszczuk / Inf. prasowa MŚ / fot. Waldemar Graś