Anonymous - fot. WikipediaDziś w mediach trwa dyskusja, czy w sobotni wieczór strony internetowe polskiego rządu padły na skutek cyber ataku czy uległy zwykłej awarii.

Faktem jest, że strony przestały działać i to, że do ataku przyznała się grupa "Anonymous". Jeśli nawet w tej sprawie hackerzy, samodzielnie nie przyłożyli palców do klawiatury, to i tak wykonali zamierzony cel.

W sprawie wypowiedzieli się już rzecznicy, potwierdzając "awarię" rządowych serwisów. - Od wczorajszego wieczora są ogromne problemy z wyświetlaniem stron rządowych - mówi Joanna Trzaska - Wieczorek - z biura prasowego Kancelarii Prezydenta - wszystko jednak jest cały czas monitorowane - dodaje.

Natomiast rzecznik rządu - Paweł Graś - na antenie radia Zet poinformował słuchaczy, że trudno mówić o ataku hakerów, i że raczej, to zjawisko jest wynikiem ogromnego zainteresowania treściami na stronie. Dodał też, że żadna z zablokowanych stron nie została naruszona.

Rzecznik rządu, nie będąc informatykiem ma prawo nie wiedzieć na czym dokładnie polegał atak. Strony nie mogły zostać naruszone, ponieważ nie było to włamanie, a atak DoS, czyli Denial of Service, polegający na wysłaniu potoku zapytań do serwerów, po czym urządzenia odmawiają odpowiedzi. Tak było tym razem.

Grupa "Anonymous" osiągnęła cel dzięki inżynierii społecznej. Jest to dobrze znana metoda w świecie polityki i środowisku informatycznym polegająca na osiągnięciu określonych celów poprzez manipulację społeczeństwem.

Za pośrednictwem mediów, informacja dotarła do rzeszy internautów, którzy masowo zaczęli odwiedzać witryny rządu.

W trakcie akcji "Anonimowi" dziękowali internautom za wsparcie - Dzięki dla wszystkich naszych kibiców. Jesteście dla nas inspiracją, do tego, co robimy ...

Monitoring wpisów czynionych przez Anonmowych na profilu serwisu społecznościowego, pozwolił na rozpoznanie tego zjawiska. Dlatego każdy, kto w sobotę próbował sprawdzić, czy strony polskiego rządu działają, stał się nieświadomie członkiem grupy "Anonymous".


Waldemar Roszczuk - Portal Wielkopolski.