FalochronOrganizacja kąpielisk w Darłowie nie zapewniała jednolitego poziomu bezpieczeństwa na całym obszarze objętym nadzorem ratowników, a sposób oznakowania obszaru objętego zakazem kąpieli mógł przyczynić się do dezorientacji osób korzystających z plaży - wynika z najnowszego raportu Najwyższej Izby Kontroli. Kontrolę przeprowadzono po tragedii, do której doszło w sierpniu ubiegłego roku na plaży w Darłowie w pobliżu falochronu. Zginęło wówczas troje dzieci z Wielkopolski.

NIK skontrolowała między innymi sposób zapewnienia bezpieczeństwa wypoczywającym na plaży. Oględziny kąpieliska w Darłowie wykazały, że strefy strzeżone nadzorowała właściwa liczba ratowników. Nie zapewniono jednak pełnego wyposażenia w sprzęt ratowniczy. Na kąpieliskach brakowało kilku rzutek ratunkowych i zestawów do nurkowania, a na miejscach okazjonalnie wykorzystywanych do kąpieli także kilku łodzi, lin asekuracyjnych, zestawów do nurkowania i kół ratunkowych. W czasie oględzin stwierdzono również, że na falochronie w części zachodniej przebywały cztery osoby, a w części wschodniej jedna, mimo kategorycznego zakazu przebywania w tych miejscach i odpowiednich znaków zakazu.

W czasie kontroli zbadano szczegółowo dokumentację dotyczącą pracy policji, w dniu, kiedy na plaży w Darłowie tragicznie zginęła trójka rodzeństwa z Wielkopolski. Tego dnia w rejon obejmujący plaże w Darłowie skierowano dwa patrole i dzielnicowego na obchód. Z dokumentacji wynika, że w trakcie patrolowania plaży po zachodniej stronie falochronu do policjantów zgłosiła się kobieta, która oświadczyła, że zaginęła jej trójka dzieci. Podczas rozmowy podszedł do nich ratownik, który z jednym z policjantów udał się na falochron na poszukiwania. Drugi policjant ustalał z matką okoliczności zdarzenia. Szybko odnaleźli w wodzie zaczepione o kamienie ranne dziecko i podjęli reanimację z użyciem defibrylatora. Funkcjonariusze wezwali służby medyczne i Straż Pożarną. Po przybyciu lekarzy i helikoptera ratowniczego rozpoczęto poszukiwania pozostałych dzieci.

Poza brakami w cedułach patrolowych (dokumentach zawierających podstawowe informacje wykorzystywane w trakcie pełnienia służby), które nie miały istotnego wpływu na skontrolowaną działalność, kontrolerzy nie stwierdzili w badanym okresie nieprawidłowości w pracy policji. W rejon obejmujący plaże w Darłowie systematycznie kierowane były patrole piesze i zmotoryzowane. Zdarzało się, że patrole były pełnione wspólnie ze Strażą Graniczną i Strażą Gminną. Organizowano działania profilaktyczne, m. in. pokazy ratownicze.

Informacja prasowa NIK, zdj. (poglądowe) Waldemar Roszczuk