SprawiedliwośćNad czynnościami podjętymi bezpośrednio po zdarzeniu, które realizowało pięciu prokuratorów, nadzór objął Prokurator Okręgowy w Gdańsku. Kompleksowe czynności prokuratury realizowane były zarówno na miejscu zdarzenia, jak również w Komendzie Miejskiej Policji w Gdańsku oraz w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.

Prokuratorzy nadzorowali oględziny miejsca zdarzenia oraz zabezpieczonego noża wojskowego, którym posłużył się napastnik. Nadzorowali również przesłuchania ponad dwudziestu świadków zdarzenia. Ponadto na bieżąco analizowali gromadzone dowody i informacje, w tym dotyczące stanu zdrowia pokrzywdzonego. Powołali biegłego celem przeprowadzenia badań toksykologicznych pobranej od sprawcy krwi na zawartość alkoholu i środków psychotropowych. W toku realizowanych czynności zabezpieczyli także nagrania zdarzenia od osób będących obserwatorami koncertu.

Podczas przeszukania przeprowadzonego w mieszkaniu sprawcy zabezpieczono m.in. sześć jednostek komputerów oraz cztery telefony komórkowe, które zostaną przekazane biegłemu z zakresu informatyki, w celu przeprowadzenia ich badań.

Sprawca został ujęty na miejscu zdarzenia przez pracowników ochrony, a następnie przekazany funkcjonariuszom policji. Jak ustalono Stefan W. był uprzednio karany za przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu oraz mieniu i skazany na karę łączną 5 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Zakład karny opuścił w dniu 12 grudnia 2018 roku, po odbyciu całości kary.

Zgromadzony w sprawie materiał dowody wskazuje, że zachodzą wątpliwości co do poczytalności Stefana W. dlatego też zostanie on przebadany przez biegłych psychiatrów celu oceny jego poczytalności w chwili zdarzenia.

W śledztwie prowadzonym przez Prokuraturę Okręgową w Gdańsku zbadany zostanie również wątek dotyczący kwestii prawidłowości zorganizowania imprezy w postaci XXVII Finału WOŚP w Gdańsku.

Prezydent Miasta Gdańska był reanimowany na miejscu zdarzenia, a następnie w stanie krytycznym został zabrany przez Zespół Ratownictwa Medycznego do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. Z uwagi na zły stan został w trybie natychmiastowym przewieziony na blok operacyjny. Pomimo starań lekarzy, prezydent Adamowicz zmarł.