Koniec z pomnikami wdzięczności Armii Czerwonej - zapowiedział przed zburzeniem pomnika w Siedlcu, prezez IPN Karol Nawrocki. Wyburzenie pomnika czerwonoarmisty ma związek z ustawą o dekomunizacji przestrzeni publicznej.

W podobnym tonie do wydarzenia w Siedlcu odniósł się rzecznik Instytutu, Rafał Leśkiewicz. - Dzisiaj zniknie kolejny symbol sowieckiego zniewolenia w miejscowości Siedlec w Wielkopolsce. W wolnej Polsce nie ma miejsca na symbole komunistycznej dyktatury.

Pomnik został zburzony 20 kwietnia br. podczas konferencji prasowej z udziałem prezesa IPN dr. Karola Nawrockiego. - Niesprawiedliwością wobec ofiar, gwałtem na historii i prawdzie historycznej, na przyzwoitości jest stawianie na cokołach tych, którzy niewolili wolne, niepodległe państwa, tych, którzy zadawali ból i cierpienie kobietom i dzieciom. Tych, którzy dzisiaj stają się wzorem dla ludobójców XXI wieku - zaznaczył prezes Nawrocki

- Dla tych wszystkich, którzy w tym pomniku z wizerunkiem sowieckiego żołnierza nadal chcą widzieć wyzwoliciela przywołuję zdjęcia płonącej archikatedry gnieźnieńskiej po zakończeniu działań wojennych w styczniu 1945 r. - jednego z symboli kultury chrześcijańskiej w Polsce. Ci, którzy w sowieckim żołnierzu chcą widzieć wyzwoliciela niech postawią przed swoimi oczami młodą dziewczynę z miejscowości Książ z maja 1945 r., która, będąc świadkiem gwałtu na dwóch kobietach przez żołnierzy sowieckich, została zastrzelona na miejscu. Ci, którzy chcą widzieć w sowieckim żołnierzu z pepeszą wyzwoliciela, niech przeniosą się do małej miejscowości Radomyśl w Wigilię 1945 r., gdzie sowieccy żołnierze gwałcili 56-letnią kobietą i 23-letnią kobietę w siódmym miesiącu ciąży - podkreślił prezes IPN.

- Przywołuję pamięć wszystkich patriotów, konspiratorów mordowanych w ubeckich katowniach, mordowanych polskich robotników w 1956 r. w Poznaniu, 1970 w Gdańsku, Szczecinie, Elblągu, wszystkie ofiary stanu wojennego. Symbolem tego systemu i na bagnetach takich ludzi jak ten sowiecki żołnierz wprowadzono system komunistyczny w Polsce. Zastąpili niemiecki nazizm sowieckim totalitaryzmem, który mordował do końca 1989 r. Dlatego dla takich symboli nie ma miejsca w wolnej Polsce - dodał Nawrocki.

Prezes IPN podkreślił, że Instytut Pamięci Narodowej realizując swoje ustawowe zadania nie dotyka cmentarzy, które są miejscem wiecznego spoczynku. W kręgu cywilizacji chrześcijańskiej, łacińskiej i w innych kręgach kulturowych, które aspirują do cywilizacji niszczenie cmentarzy i grobów jest aktem barbarzyństwa. Natomiast z pełną determinacją IPN będzie realizował ustawę z 2016 r., a więc wolę polskiego parlamentu - dekomunizację przestrzeni publicznej i zakaz propagowania w przestrzeni publicznej symboli totalitarnych.

20 kwietnia 2022 roku zdemontowane zostały także inne pomniki: w Międzybłociu w woj. wielkopolskim oraz w miejscowości Garncarsko w woj. dolnośląskim. W Polsce zostało jeszcze około sześćdziesięciu sowieckich monumentów. Instytut Pamięci Narodowej będzie kontynuował akcję mającą na celu usunięcie wszystkich pomników upamiętniających żołnierzy Armii Czerwonej.

Opr. W. Roszczuk /inf. prasowa IPN, fot. Mikołaj Bujak