Bramkarz Ivan Turina, były zawodnik Lecha Poznań, zmarł prawdopodobnie w wyniku wylewu krwi do mózgu lub zakrzepu – informuje wp.pl. Szwedzkie media podają, że zawodnik AIK Sztokholm zmarł we śnie.
– Był uosobieniem wielu wspaniałych cech. Na boisku pokazywał charakter i walczył, miał wielkie umiejętności. Jednak kiedy opuszczał plac gry zawsze się uśmiechał i można było na niego liczyć. W Poznaniu zwykle trzymaliśmy się razem – mówi przyjaciel Turina – Dimitrije Injacia.
– Ta informacja spadła na nas jak grom z jasnego nieba. Miałem kontakt z Ivanem praktycznie cały czas, nawet gdy już nie graliśmy razem w Lechu. Lubiliśmy rozmawiać o piłce, naszych aktualnych drużynach i ich meczach – zaznacza Injacia…
Czytaj więcej… Injac wstrząśnięty. Planowali razem urlop
—
Źródło: wprost.pl, wp.pl.