Około stu jezdni o długości niemal stu kilometrów będzie w tym roku polewanych przez specjalne pojazdy w upalne dni. Dzięki temu zmniejszy się temperatura powietrza w okolicy, a przede wszystkim usuwane będą pyły zawieszone, co pozytywnie wpłynie na jakość powietrza.
W tym roku Zarząd Dróg Miejskich w Poznaniu wraca do zmywania wodą jezdni ulic. Polewanych będzie niemal 100 kilometrów jezdni. Za każdym razem na każdy z nich wylanych zostanie od jednego do dwóch metrów sześciennych wody. Jednorazowo do wyjazdu gotowych jest osiem polewaczek.
– Czystość miasta jest ważna dla każdego poznaniaka i każdej poznanianki – podkreśla Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta Poznania. – Na jej utrzymanie na chodnikach i ulicach miasto co roku wydaje 30 mln zł. Postanowiliśmy zwiększyć tę kwotę o dodatkowe 2 mln zł, które zostaną przeznaczone na mycie i czyszczenie chodników i ulic. Chcemy, by Poznań był postrzegany jako miasto czyste, w którym panuje porządek. Są oczywiście miejsca, w których będzie to wymagało więcej pracy, ale jesteśmy na to przygotowani.
Nie ma sztywnego harmonogramu polewania ulic. Konieczność wyjazdów będzie określana na podstawie aktualnej pogody oraz stanu jakości powietrza w Poznaniu. Polewaczki będą wyjeżdżać, gdy będą utrzymywały się wyższe temperatury, nie będzie padało i zwiększy się ryzyko pojawienia się pyłów w powietrzu.
W pierwszej kolejności polewane będą główne ulice w Poznaniu. Te na których może gromadzić się najwięcej pyłów (piasku, kurzu, czy też nasion). Interwencyjnie polewaczki będą mogły pojawić się również na innych poznańskich ulicach.
– Z najnowszego raportu wynika, że w Poznaniu maleje zanieczyszczenie powietrza powodowane przez piece – źródła niskiej emisji – ale równocześnie zaczyna zwiększać się poziom pyłów związanych z transportem – mówi Katarzyna Kierzek-Koperska, zastępczyni prezydenta Poznania. – Czyszczenie ulic na mokro jest jednym z wielu działań, jakie podejmuje miasto, by walczyć z tym zjawiskiem. Chcemy też dopilnować, by wszystkie samochody, wyjeżdżające z placów budowy, nie roznosiły pyłów na oponach. Musimy walczyć z zanieczyszczeniami powietrza kompleksowo, na wielu płaszczyznach.
Prace będą prowadzone po godzinie 17, tak by polewaczki nie blokowały ruchu w godzinach komunikacyjnych szczytów i nie przeszkadzały mieszkańcom w nocy.
Polewanie ulic to nie tylko schładzanie ich nawierzchni, a przez to i zmniejszanie temperatury powietrza w najbliższej okolicy. To także usunięcie z nawierzchni pyłów zawieszonych, co pozytywnie wpływa na jakość powietrza.
– Zimą zamiatamy ponad 2 tysiące ton piasku i zanieczyszczeń przykrawężnikowych, a ponad 530 ton w okresie letnim – wylicza Ireneusz Woźny, zastępca dyrektora Zarządu Dróg miejskich. – To naprawdę dużo. Wierzę, że mycie ulic na mokro i ich polewanie sprawi, że już wkrótce poznaniacy zauważą różnicę.
Informacja prasowa