Jest agresywna i żarłoczna, zagraża innym owadom, gryzie nawet ludzi. Wymknęła się spod kontroli. Naukowcy nie wiedzą, jak poradzić sobie z tym gatunkiem.
Od kilku lat mamy w Polsce nowy gatunek biedronki. Jej łacińska nazwa to Harmonia axyridis. Pochodzi ze wschodniej i środkowej Azji.
Do Polski dotarła przez Europę Zachodnią. Zanim jednak przystąpiła do kolonizacji Europy, zdążyła rozprzestrzenić się w prawie całej Ameryce Północnej. To właśnie na tym kontynencie zaczęła się ok. 20 lat temu światowa inwazja tego gatunku.
Przed trzema laty zrobiło się głośno o nowej, agresywnej odmianie biedronek. Biedronki pojawiły się w Lubuskiem i Wielkopolsce. Po czym stopniowo przemieszczały się wgłąb kraju.
{loadposition adsense2}
Pierwsze sygnały o kolonii biedronek dotarły do dziennikarzy Gazety Świebodzińskiej. Reporterzy wykonali wówczas serię zdjęć, które przesłali do Polskiej Akademii Nauk. Odpowiedź nadeszła błyskawicznie.
Dr Piotr Ceryngier z Centrum Badań Ekologicznych PAN, po analizie zdjęć potwierdził, że jest to agresywna odmiana azjatyckich biedronek.
Inwazja ta nie jest zjawiskiem naturalnym, lecz następstwem nieroztropnych manipulacji człowieka który, począwszy od 1916 roku, wielokrotnie próbował wypuszczać H. axyridis poza obszarem jej naturalnego występowania w celu biologicznego zwalczania mszyc i innych szkodników upraw.
H. axyridis jest gatunkiem bardzo ekspansywnym. Zwykle po wkroczeniu na nowe tereny bardzo szybko staje się tam jedną z najliczniejszych biedronek. Dzieje się to niestety kosztem gatunków miejscowych, których liczebność w następstwie pojawienia się intruza gwałtownie spada.
Niektóre gatunki mogą nawet zostać całkowicie wyparte z zajmowanych wcześniej obszarów.
Na jesieni H. axyridis masowo obsiada ściany domów, dzięki czemu jest ją w tym okresie łatwo wypatrzyć.
Centrum Badań Ekologicznych PAN prowadzi systematyczną rejestrację rozprzestrzeniania się H. axyridis w Polsce.
—
Źródło: Gazeta Świebodzińska, PAN, foto: W. Roszczuk, red. Portal Wielkopolski.