W spotkaniu 3. kolejki T-Mobile Ekstraklasy Lech Poznań wygrał w Bełchatowie z GKS-em 3:0. Klasycznym hattrickiem na początku drugiej połowy popisał się Artiom Rudnev.
Ivan Djurdjević zastąpił Manuela Arboledę na środku defensywy Kolejorza. Poza tym trener Jose Mari Bakero do wyjściowej jedenastki nie wprowadził żadnych zmian w porównaniu z meczami z ŁKS-em i Zagłębiem. Bełchatowianie do starcia z Lechem przystępowali opromienieni wysokim zwycięstwem z Podbeskidziem.
Lech miał olbrzymią przewagę w posiadaniu piłki, chwilami 63 proc. czasu. GKS Bełchatów czyhał na kontry i przed przerwą stworzył trzy groźne okazje bramkowe. Dwukrotnie spudłował Marcin Żewłakow, który raz uderzył w poprzeczkę.Żadna z tych kontr nie skończyła się powodzeniem i po przerwie do roboty zabrali się Lechici.
W 52 minucie podaniem ze środka pola Stilić uruchomił Rudneva i napastnik Kolejorza z zimną krwią wykorzystał sytuację sam na sam z Sapelą. Nie minęło 6 minut a było już 2:0 dla Lecha. Mateusz Możdżeń zdecydował się na płaski strzał z 18 metrów, który z trudem obronił Sapela. Bełchatowskiemu bramkarzowi piłkę wyłuskał jeszcze Stilić, posłał ją wzdłuż linii bramkowej, a z najbliższej odległości do siatki wpakował ją Rudnev.
Gospodarze dobrze nie zdążyli otrząsnąć się z dwóch ciosów Lecha, a już przyjęli następny. W 63 minucie piłkę na 20 metrze przyjął Rudnev wpadł w pole karne i pewnym strzałem pokonał Sapelę po raz trzeci.Ostatecznie Kolejorz wygrał 3:0 i wciaż jest liderem T-Mobile Ekstraklasy.
Źródło: KKS Lech Poznań