Policjanci z konińskiej drogówki odwieźli do szpitala kobietę w zaawansowanej ciąży. Wcześniej zatrzymali do kontroli pojazd, który prowadził mąż ciężarnej. Mężczyzna nie miał dokumentów uprawniających do kierowania pojazdami i nigdy ich nie posiadał.
Funkcjonariusze zatrzymali pojazd do kontroli w sylwestrową niedzielę na trasie pomiędzy Koninem, a Ślesinem. Samochodem kierował 39-letni mieszkaniec gminy Kleczew. Mężczyzna wiózł małe dziecko i kobietę w widocznej ciąży. Podczas kontroli okazało się, że mężczyzna nie miał uprawnień do kierowania pojazdami i nigdy ich nie posiadał.
W trakcie rozmowy mężczyzna wyjaśnił, że zdecydował się na kierowanie samochodem, ponieważ żona jest w zaawansowanej ciąży i coś niedobrego zaczęło się dziać. Wyjaśnił przy tym, że próba wezwania pogotowia do ciężarnej nie była możliwa – dyspozytor miał odmówić przyjazdu karetki i polecić, aby ktoś przywiózł kobietę do szpitala.
Policjanci uznali, że nie ma czasu na weryfikację wersji podanej przez kierowcę. Zakazali mężczyźnie dalszej jazdy, a kobietę natychmiast odwieźli do konińskiego szpitala, gdzie trafiła pod opiekę lekarzy.
—
Opr. /fot. W. Roszczuk, inf. prasowa policji