Beznadziejny pierwszy występ Lecha w tym roku.Nieskuteczny, bezradny kandydat na puchary przegrał 0:1 z GKS Bełchatów. Wściekłość kibiców na Jose Bakero i jego zespół jest coraz większa.
W pierwszych minutach mecz był wyrównany. Na bramkę gości uderzał Artjom Rudniew, ale jego strzały były albo za słabe, albo dobrze bronił Łukasz Sapela. Po 30 minutach tempo spadło. Lech utrzymywał się przy piłce, ale nie potrafił zagrozić bramce GKS.
Gra Lecha w pierwszej połowie nie zadowalała Jose Mari Bakero, który w przerwie zdecydował się wzmocnić siłę ataku i w miejsce Huberta Wołąkiewicza wprowadził do gry Semira Stilica.
W drugiej części Poznaniacy z każdą minutą coraz bardziej spychali gości do defensywy. Widząc to trener Lecha w 69 minucie posłał w bój Ubiparipa, który zmienił Możdżenia
Gra Lecha w ostatnim kwadransie kompletnie się nie układała i coraz groźniej kontrowali Bełchatowianie, którzy w 88 minucie zdobyli zwycięską bramkę.
Błąd Kamińskiego wykorzystał Nowak i z bliska nie dał szans Kotorowskiemu. Lech po tym nokaucie nie był już w stanie odpowiedzieć.
Źródło: KKS Lech Poznań, foto: Filip Furmańczak