Trybuny INEA Stadionu na najważniejszy mecz IV rundy kwalifikacyjnej do europejskich pucharów zostaną zamknięte dla publiczności. UEFA ukarała Kolejorza za transparent z zakazaną treścią, wywieszony przez kilku pseudokibiców w Sarajewie.
Na klub sportowy Lech Poznań nałożono karę finansową wysokości 50 tys. euro oraz zdecydowano o zamknięciu stadionu na najbliższy mecz w europejskich pucharach, który Kolejorz rozegra u siebie.
– Nie będziemy dyskutować o zasadności kary – powiedział prezes Lecha Poznań, Karol Klimczak. – Przez idiotyczny wybryk kilku chuliganów, tysiące kibiców Lecha stracą możliwość dopingowania drużyny w jednym z najbardziej oczekiwanych meczów sezonu. Drużyna straci swój największy atut – wsparcie „dwunastego zawodnika”, jakim jest wspaniała publiczność w Poznaniu, z którą razem realizujemy nasze cele. Nie można przejść obok tego wydarzenia obojętnie. I gdy tylko zidentyfikujemy sprawców, wyciągniemy wobec nich surowe konsekwencje – zazaczył Klimczak.
W poniedziałek do Komisji Kontroli, Etyki i Dyscypliny UEFA wysłany zostanie wniosek o sporządzenie uzasadnienia do podjętej decyzji, od którego w ciągu 3 dni klub może się odwołać i wtedy w ciągu kolejnych 5 dni powinien przesłać swoje uzasadnienie.
—
Inf. prasowa, fot. Adam Ciereszko