W ósmych Szybowcowych Mistrzostwach Świata Juniorów w Lesznie, Polacy zdobyli trofeum w klasyfikacji drużynowej, a indywidualnie otarli się o podium.
Najlepszy z Polaków w klasie Standard Jacek Flis zajął piąte miejsce, w klasie Club najwyżej był Mateusz Siodłoczek, również piąty.
Stawka była bardzo wyrównana i mimo rozegrania 7 konkurencji jeszcze ostatniego dnia zawodów pierwsza dziesiątka w każdej z klas walczyła o miejsce na podium.
Dzięki bardzo małej różnicy punktowej zwycięzców: Petere’a Millenaar’a z Holandii (klasa Standard) oraz Valentina Grit’a z Francji (klasa Club) wyłoniono po ostatnim najbardziej emocjonującym dniu zawodów.
W pogoni za czołówką znakomicie radził sobie Mateusz Siodłoczek. Widzowie śledzący livetracking (przysyłający aktualną pozycję szybowców na trasie) mogli zauważyć dużą przewagę Polaka w ostatniej konkurencji, co dawało mu szansę na zdobycie Mistrzowskiego tytułu.
O wyniku zadecydował błąd popełniony w samej końcówce trasy, kilkanaście kilometrów od lotniska. Do pierwszego miejsca zabrakło zaledwie 51 punktów (Francuz zdobył 4924 punkty)
Przez długi czas na 3. miejscu w klasyfikacji generalnej utrzymywał się Jacek Flis, którego na piąte miejsce przesunął słaby wynik w 7. konkurencji.
Mimo braku podium w klasyfikacji indywidualnej Polacy spisywali się bardzo dobrze i awansowali w klasyfikacji generalnej z konkurencji na konkurencję (Jakub Puławski z 36. na szóste miejsce, Judyta Czyż z 20. na jedenaste).
Ostatecznie nasi reprezentanci wyprzedzili Czechów i Szwajcarów, uzyskując tytuł najlepszej drużyny na świecie.
W Lesznie po raz czwarty
Centralna Szkoła Szybowcowa w Lesznie w której odbywały się zawody jest jedynym miejscem na świecie, które było gospodarzem Szybowcowych Mistrzostw Świata czwarty raz (1958, 1968, 2003, 2013).
W zawodach wzięło udział 84. zawodników do 25. roku życia z 23. krajów świata. Kolejne Mistrzostwa Świata Juniorów odbędą się za dwa lata w Australii.
—
Źródło: Korespondencja, Michał Graczyk – Centralna Szkoła Szybowcowa AP, fot. ulotne.com, cssleszno.eu